Dzieci czytają…

ksiazki… same i z mamą. Tak to w tej chwili wygląda – część książek czytam ja na głos. Po moim czytaniu Kemi i Ife mają piętnaście minut na własne czytanie. Ife wciąga na razie książeczki z dużym drukiem – wspomagające czytanie. Kemi czyta lektury oraz różne książki przygodowe i o miłości (A! To już?) pod warunkiem, że nie są to „Dzieci z Bullerbyn” 😉 Kemi ma generalnie nastawienie antyczytaniowe (powolutku to się zmienia), więc wyszukuję książki, które mogą ją mega zainteresować. Jeżeli coś zaskoczy – na pewno wrzucę na naszą listę tutaj 🙂
Ifek sam chce czytać i jest mega dumny, że czyta. Książeczki dla Niego nie są jeszcze mega długie, ale ważne, żeby coś się działo 🙂
Femik słucha, gdy czytam Dzieciom (ciekawe czy mi kiedyś wypomni, że już to wszystko zna! 😉 ). Oprócz tego opowiadamy Mu Jego czarno-białe książeczki 🙂

Będę się dzieliła dziecięcymi książeczkami jeśli w jakiś sposób nas zachwycą – postaram się kierować gustem Dzieci, a nie swoim, hehe.
Jeśli macie jakieś fajne książki do polecenia – zapraszam do dzielenia się w komentarzach – proszę, oprócz autora i tytułu, podawajcie też na jaki wiek najlepsze. Krótki opis też mile widziany. Z góry dzięki! 🙂

2 odpowiedzi na „Dzieci czytają…

  1. asik pisze:

    Ja uwielbialam Anie z Zielonego Wzgorza i serie o Emilce, chyba nawet bardziej niz o Ani…

Dodaj komentarz