Miesięczne archiwum: Marzec 2014

Moje prawko jest pełnoletnie już trzeci rok, więc… trochę się dziś powymądrzam 😉 Jeżdżę sobie całkiem dużo, bo jak wiadomo etat „mama” ma dodatek „taksówkarz” (taksówkarka??). Czasem w godzinach szczytu, czasem gdy wieje na ulicach pustkami, w dni robocze i … Czytaj dalej →

Tak do końca nie wiem i nie rozumiem, czym są czarne dziury (tak, tak, fizyka z astronomią się kłania), a jednak pamiętam, że taka czarna dziura wciąga wszystko, co znajdzie się na jej drodze… Wiecie, z natury jestem optymistką. Lubię … Czytaj dalej →

Nie ma nic gorszego dla mamy niż jej chorujące maleństwo. A nam się rozłożył Femiś. Ma zapalenie oskrzeli. Gorączka porządna, więc Go sporo chłodzimy. Noce ciężkie, więc ja co nieco łażę po ścianach, musieliśmy odwołać jutrzejsze zajęcia z instrumentami Kemi … Czytaj dalej →

Dawno, dawno temu byłan na świetnym spotkani z Andrzejem Mytychem – przez weekend uczyliśmy się połykać żaby i pokonywać olbrzymów. To szkolenie coachowskie pokazało mi zupełnie nowe podejście do różnych sytuacji i problemów w moim życiu. Z czasem jednak pewne … Czytaj dalej →

Tak to się stało, że dzięki fb stronce „Zielona Góra-Miasto Dzieci” dowiedziałam się, że 22.03.2014 w Zielonej Górze na Deptaku Fundacja LYADA organizuje akcję Kolorowe Miasto. Ożywienie Deptaka? W to mi graj! Z radością wzięłam tam Ifka i Femka (Kemi … Czytaj dalej →

Wczoraj w pędzie na wywiadówkę u Kemci i Ifka, z niezbyt szczęśliwym Femkiem w siedzonku, w akcie desperacji zaparkowałam z zahaczeniem o trawkę. No i … cóż, ktoś „życzliwy” zadzwonił po Straż Miejską, a ja za wycieraczką znalazłam wezwanie do … Czytaj dalej →

Żeby nie było – ten tytuł nie o Femku, a o mnie 🙂 Taki już ze mnie typ, że jak za długo na jednym miejscu siedzę, to ciągnie mnie w świat. Lubię się przemieszczać, uwielbiam odwiedzać Rodzinę i Przyjaciół… i … Czytaj dalej →

Ach, no wiem, to nie jest blog polityczny, ale… po prostu nie mogę się powstrzymać. I z góry przepraszam, jeśli urażę jakieś feministki… ale… cóż, parytety to pomysł do bani. Sztuczne ustalanie ile osób danej płci ma być w fabryce, … Czytaj dalej →

Dzień rozpoczął się tak pięknie – słońce, ptaszki za oknem… szybki zryw, szkoła, rehabilitacja Ifka, dom… fiu…. poleciało w tempie maksymalnym, i zanim się obejrzałam, już trzeba było pędzić po Kemi i Ife, by zawieźć Ich do szkoły muzycznej. Pani … Czytaj dalej →

Aż się dzisiaj wzruszyłam… rano Synu (ten większy) wlazł mi do łóżka i powiedział, że dzisiaj z okazji Dnia Kobiet będzie mega grzeczny, żebym się ani trochę nie smuciła (a wczoraj kupił Siostrze kolczyki i bransoletki!), Mąż przyniósł kwiaty, Tato … Czytaj dalej →