Miesięczne archiwum: Styczeń 2016

Zamknęłam oczy, otworzyłam… i juz trzeba mi było spędzić trzy godziny piątkowe na przygotowywaniu zajęć na następny tydzień! A… ferie?? Co się z nimi stało? Miałam odpoczywac dwa tygodnie! Halo! No dobra, trochę się odpoczęło 🙂 Przede wszystkim – dwa … Czytaj dalej →

Książka nr 7. „Klub matek swatek. Operacja: Londyn” Ewy Stec skłoniła mnie do refleksji nad moim wiekiem. Główne bohaterki tej książki nie są już najmłodsze, menopauza wydaje się normą, a siwe włosy i zmarszczki coraz bardziej „straszą” w lustrze. Podsumowałam … Czytaj dalej →

Musze przyznazać, że mój poziom zapracowania jest całkiem spory. Dom i praca to całkiem skomplikowane połączenie, zwłaszcza gdy Dzieci dwie szkoły mają i jeszcze zajęcia dodatkowe. Czasem, gdy w tym biegu zdarzy się coś niespodziewanego – jak na przykład przeziebienie … Czytaj dalej →

Chyba zemściło się na mnie bieganie w rozpietej kyrtce ostatnimi dniami i… wczoraj moje gardło przemówiło do mnie na boląco. Cóż, podjęłam wyzwanie i dziś rano wciągnęłam aspirynkę, zaprawiłam się syropem z cebuli i… schowałam pod kołderką na dwie godzinki, … Czytaj dalej →

Pamiętacie takie słowa z Bibli, mówiące, że musimy być jak dzieci, by wejść do Królestwa Bożego? Przypomniały mi się one, gdy ostatnio wyszłam ze swoimi Dziećmi na dwór – na sanki. Otóż gdy jeszcze w gruniu było +11 stopni na … Czytaj dalej →

Przyznaję bez bicia – korzystam z wolnych dni ile się da, więc… druga książka wciągnięta 😀 Tym razem to „Klub Matek Swatek„, Ewy Stec. Muszę przyznać, że ta książka mnie ubawiła. Sięgnęłam po nią z lekkim wahaniem, a okazało się, … Czytaj dalej →

Kto mnie dobrze zna, wie że lubię wyzwania. Zwłaszcza takie, które jestem w stanie podjąć i doprowadzić do końca – po prostu lubię mieć wyznaczony cel, zwłaszcza jesli wymaga ode mnie odrobiny wysiłku. Drugą rzeczą, którą mega lubię, jest czytanie. … Czytaj dalej →