„Zupa z granatów”

„Zupa z granatów”, Marsha Mehran

zupa.z.granatowTa książka mnie wciągneła! Karmienie – z książką, whatsapp z Siostrą – z książką, szykowanie obiadu – z książką! I w ten sposób zaczęłam ją o poranku i… skończyłam po szkole muzycznej. Dużo w tej książce egzotycznych smaków i zapachów (na głodniaka nie polecam), jest miłość, jest nienawiść, jest Irlandia i jest Iran… ach, no a główne bohaterki to trzy siostry, które wprowadzają trochę zamieszania w nowym miejscu, do którego się sprowadzają i gdzie otwierają kafejkę 😀

Zdecydowanie polecam, zwłaszcza że mojej Siostrze też ta książka się podobała (podobno mi ją dwa razy polecała, a ja – głupia – zignorowałam… i dziś Jej próbowałam tę książkę polecić…)

Dodaj komentarz