Miesięczne archiwum: Październik 2014

i poprawność polityczna. Pojęcia, które z roku na roku nabierają siły i rozpędu. Drążą nasze życie zawodowe, towarzyskie i polityczne. Wpędzają ludzi w poczucie winy, wywyższają innych. A co najważniejsze – dla tych, którzy je bezwględnie używają – idealnie zamykają … Czytaj dalej →

Znacie Przylaski? Nie??!! No, dobra, przyznaję, cztery lata temu też nie miałam pojęcia gdzie są, a jeszcze rok temu zbłądziłam porządnie jadąc do Przylasek. I choć mała to wioska, to o Przylaskach dziś napiszę… a właściwie o pewnej Rodzinie z … Czytaj dalej →

… jest ogromna różnica! Kiedy w czwartek wieczorem kładę się do łóżka myślę sobie: „Oho, jeszcze tylko piątek! Jak tylko odbiorę Dzieci ze szkoły muzycznej, zacznie się weekend! Nareszcie chwila wytchnienia.” Ach, co za miłe uczucie! Jeszcze w piątek rano … Czytaj dalej →

Gdy w Dzień Nauczyciela spacerowałam sobie w krótkim rękawku wiedziałam, że globalne ocieplenie może okazać się faktem, a nie „straszakiem”… a jednak nie potrafię przestać się cieszyć złotą polską jesienią, gdy słonko świeci, wokół liscie w tak cudownych kolorach, że … Czytaj dalej →

Namiot, las, ognisko i przygoda… mnóstwo ludzi o tym marzy! Cóż, ja do tej kategorii nie należę, a jednak moje Dzieci Starsze naszła ochota na harcerstwo. I to nie byle jakie – oboje należą do Royal Rangers (Królewsich Zwiadowców) – … Czytaj dalej →

Przeczyczytałam dziś na blogu Znajomej fajny wpis podsumowujący te wszystkie różnice między mną a Mężem, o które ciągle ktoś mnie pyta! (https://wyemigrowana.wordpress.com/2014/10/10/tacy-rozni-a-tacy-sami-czyli-o-roznicach-kulturowych-w-zwiazku/) Super się to czyta – można na Męża spojrzeć „nowym okiem”, bo jakoś nie umiem na Niego spojrzeć … Czytaj dalej →

Za oknem słonko, jesień piękna, w samochodzie radyjko gra… nagle nieopatrznie zmieniam TGD na Radio Zachód… wiadomości… najpierw rozbawia mnie 81-letnia staruszka, co policji dzisiaj w Nowej Soli zwiewała po złamaniu kilku przepisów, a potem… zbliżające się wybory… nastawiam ucha, … Czytaj dalej →

Trochę nam zabrało czasu, by wreszcie dostrzeć, że Femiś jest idealnym lustrem naszej Rodziny. Połowa Jego min, to nasze uśmiechy, zmarszczenia i pokazywanie Mu czegoś. Taniec załapał od Kemi, choć i Ona dodała elemnty, które On Jej podsunął 🙂 Rzucanie … Czytaj dalej →

Kiedy patrzę na moje Dzieci i zastanawiam się, co najcenniejszego mogę Im dać, odpowiedź jest tylko jedna – Boga. Z wiarą jest trudna sprawa – trudno ją wyjaśnić i opisać, bo to coś, co wykracza poza normy, przewidywalne zjawiska i … Czytaj dalej →