Miesięczne archiwum: Listopad 2014

Jest takie powiedzenie, że Rodziny się nie wybiera. No i fakt. A jednak to my decydujemy jakie relacje (i jak częste!) z Rodziną mieć będziemy. Kiedy Lanre przeprowadził się do Polski, jedna z rzeczy, które Go zachwyciły to to, że … Czytaj dalej →

Zaglądam do komentarzy na blogu, a tam.. nominacja do Liebster Blog Award, czyli bloggerowy łańcuszek 🙂 Do mnie dotarł od Marty, która ma bloga wyemigrowana.wordpress.com (polecam!). Pewnie bym ten łańcuszek zupełnie zignorowała, gdyby nie dwie rzeczy: 1) nominacje dostaje się … Czytaj dalej →

Zaglądam sobie do kalendarza zachwycona, że dziś piątek i… Oo! Za pięć tygodni Kemi i Ife zaczynają przerwę świąteczną w szkole. Za dwa tygodnie koniec listopada…. Nagle mózg przestawia się z trybu piątkowego na tryb intensywnej pracy 😉 Ok… Ife … Czytaj dalej →

„Wolność kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem” śpiewali kiedyś Chłopcy z Placu Broni… Tegoroczne Święto Niepodległości świętowaliśmy na Festiwalu Piosenki Patriotycznej, zorganizowanym przez Salomona przy współpracy Urzędu Miasta. Muszę przyznać, że gdy Dzieci z różnych szkół śpiewały pieśni – … Czytaj dalej →

… to najważniejszy posiłek dnia, podobno, ale… i jakoś najbardziej problematyczny… jakbym moich Dzieci rano do śniadania nie zagoniła, nic by nie zjedli… bo głodnieją dopiero po kilku godzinach od wstania! Dzięki Bogu, oprócz mego zaganiania, drugie zaganianie jest na … Czytaj dalej →